Wielka Brytania: spam w końcu nielegalny

Od wczoraj przesyłanie spamu w Wielkiej Brytanii jest nielegalne i grozi grzywną w wysokości do 5 tys. funtów (czyli ok. 33 tys. zł). W miniony czwartek weszła w życie regulacja prawna zabraniająca bombardowania skrzynek niechcianymi wiadomościami.

Brytyjskie prawo dotyczy nie tylko przysyłania e-maili ale również SMS-ów, które mają charakter niezamówonej korespondencji. Teraz każdy, kto złamie zasadę, może zostać postawiony przed sądem. Spod reguły wyjętych zostało jednak kilka sytuacji.

Firmy, które już wcześniej prowadziły korespondencję z klientami, przesyłając im swoje oferty, mogą to robić nadal. Wyłączone są również korporacje posiadające stałe listy subskrybentów.

Poza tymi wyjątkami wszyscy spamerzy mogą spodziewać się kary do 5 tys. funtów. Zdaniem wielu krytyków ustawy, grzywa jest zbyt niska. Szacuje się, że w przeciągu tygodnia spamerzy potrafią zarobić nawet ok. 20-30 tys. funtów, więc kara w wysokości jednej czwartej czy jednej szóstej ich tygodniowych zarobków nie będzie wcale żadnym straszakiem.

W skład obowiązującego od wczoraj w Wielkiej Brytanii prawa antyspamowego wchodzi również zakaz stosowania metod śledzenia zachowań internautów w Sieci bez wcześniejszego powiadomienia ich o tym.

Brytyjski Minister Komunikacji w oficjalnym oświadczeniu zaznaczył, że wszyscy ci, którzy czują się pokrzywdzeni, mogą rozpocząć starania o odszkodowanie na drodze sądowej.